Translator

Pomocna dłoń :)

Jeśli masz problem z nabyciem / zdobyciem którejś z opisywanych przeze mnnie książek - napisz do mnie maila (archeoexpert@wp.pl). Spróbuję Ci pomóc!

czwartek, 17 listopada 2011

Magia filcowania - Irena Biskup, Justyna Wróbel-Mikołajczyk


Filcowanie w Polsce staje się coraz popularniejsze. W sieci nie brakuje informacji na ten temat, ale większość (także pozycji książkowych) to materiały obcojęzyczne. Dla wielu osób stanowi to poważną barierę.
Było więc kwestią czasu, by na naszym rynku ukazała się pierwsza książka o filcowaniu po polsku. Jej autorkami są Justyna Wróbel-Mikołajczyk i Irena Biskup. Obie zajmują się filcowaniem, zatem znają temat nie tylko z teorii, ale również z praktyki.
Książka składa się z czterech części. W pierwszej pokrótce omówiono potrzebne narzędzia i materiały. Kolejne dwie części poświęcono dwóm technikom filcowania: na mokro i na sucho. Ostatni rozdział dotyczy technik mieszanych (czyli łączenia filcowania na mokro z filcowaniem na sucho). Ostatnie strony publikacji to niewielka galeria gotowych prac, które mogą się stać inspiracją do wykonania własnych wyrobów.
Od razu warto zaznaczyć, że książka ta to - według zapowiedzi autorek – pierwsza pozycja z cyklu. Jest to zatem publikacja omawiająca podstawy filcowania, a więc powinny po nią sięgnąć osoby początkujące - takie, które z filcowaniem jak dotąd jeszcze się nie zetknęły. Zawarto w niej instrukcje filcowania kulki, dwóch rodzajów bransoletek, korali ciętych z dreda, kilku rodzajów kwiatków. Podobne formy (z wyjątkiem bransoletki) omówiono w rozdziale o filcowaniu na sucho.
W przygotowanie książki włożono z pewnością wiele pracy. Instrukcje są napisane starannie, a zdjęcia dobrej jakości. Niestety, zupełnie nie zadbano o stronę redakcyjno-korektorską (mimo że teoretycznie była osoba, która się tym zajmowała, wymieniona na stronie redakcyjnej z imienia i nazwiska). Już we wstępie naliczyłam ponad dziesięć błędów. Dalej nie jest lepiej – błędy stylistyczne, interpunkcyjne, literówki, niekonsekwencje zapisu… Zawsze dziwi mnie oszczędzanie na profesjonalnej redakcji i korekcie. Błędy obniżają wartość książki, a czytelnik otrzymuje w zasadzie produkt niepełnowartościowy.
Ponadto zastanawia kategoryczność niektórych stwierdzeń. Na przykład przy omawianiu gruszki do filcowania autorki nie polecają używania spryskiwaczy do kwiatów. Ich stosowanie grozi wybuchem gorącej wody (sic!). Przyznam się szczerze, że używam spryskiwacza od dawna (nie wyobrażam sobie spryskiwania gruszką na przykład sukienki czy płaszcza - zajęłoby to wiele godzin) i nigdy nic się nie stało. Zaciekawiona tą kwestią przeprowadziłam krótka sondę wśród znajomych filcomaniaczek i też były zdziwione tą konkluzją autorek książki.
Publikację wydano na kredowym papierze, ale niestety jakość klejenia grzbietu jest wyjątkowo kiepska (znacznie lepiej sprawdza się klejenie i szycie, ale to oczywiście podraża koszt wydania). Już po zaledwie kilkukrotnym przeglądnięciu książki praktycznie każda kartka jest osobno.
tytuł: Magia filcowania
autor: Irena Biskup, Justyna Wróbel-Mikołajczyk
wydanie: Bielsko-Biała 2011
format: A4
okładka: miękka, kolor
środki: kolor
liczba stron: 112
ISBN: 978-83-933270-0-3
język oryginału i wydania: polski
ocena całości: średnia


aut. tekstu i foto: Plastusia

4 komentarze:

  1. Dzieki za opinie! Zastanawialam sie nad kupnem tej ksiazki, ale teraz juz nie mam dyleatu...

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, ja natknęłam się na blog jednej autorki jakiś czas temu. Robi takie cudne rzeczy, że miałam ochotę kupić tę książkę z nadzieją, że stanie się cud i sama zdziałam takie rzeczy :) Ale w takim razie nie wiem...

    OdpowiedzUsuń
  3. filcować nauczyłam się sama ale tę książkę kupiłam w ramach wzbogacenia informacji :) Niektóre rzeczy się przydają nawet ludziom, którzy już wiedza o co chodzi. Jednak namawianie do kupna drogich rzeczy typu właśnie gruszka czy szczotka jest trochę nie na miejscu. Ja od dawna filcuję przy pomocy spryskiwacza z płynu do mycia okien - pomarszczył się i jest brzydki ale działa dobrze :) i do filcowania na sucho zamiast szczotki używam gąbki. Gąbka co prawda ma pewne minusy (zużywa się i zostają na niej włoski różnych kolorów) ale nie kosztuje 50zł czy ile te szczoty kosztują ;)

    Lepiej mi się sprawdza taka gąbka niż na przykład szczotka z długimi włosami. Nie wiem zupełnie jak się filcuje na tych "profesjonalnych" ;)

    Ale prawdą jest, że zagraniczne publikacje to są dużo lepsze i ciekawsze, właśnie buszuję po internecie i szukam jakiejś dla siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. No i co prawda to prawda, kupiłam bo już mi było głupio pytać o elementarną wiedzę tu i tam i co tu dużo pisać, recenzja odzwierciedla moją opinię. Moja butelka to butelka od mleka z plastikowym korkiem z dziurkami wywierconymi miniwiertarką od męża zamiast kwiatka ;) Treściowo było tam tyle co Galina mnie nauczyła w dwa popołudnia przy kawie. Zero podpowiedzi co zrobić żeby nie wydawać kasy, zwłaszcza na początku kiedy tak niewiele się jeszcze umie. Pozdrawiam i dziękuję za rzetelne recenzję. Może jakieś info gdzie można daną książkę zdobyć na polskim rynku? Wolę parę groszy wydać jednak tu ;)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde (dobre ;) słowo!

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...