Jedną z najstarszych rzeczy, jakie pamiętam z dzieciństwa była makramowa makatka wisząca przy moim łóżeczkiem, wykonana, przez moją niedoszłą matkę chrzestną, z jutowego sznurka. Sama nie wiem do tej pory czy mi się ona podobałam (i podoba) czy nie...
Drugie moje wspomnienie dotyczące makramy też pochodzi z czasów dzieciństwa, gdy moja mama, w połowie lat 90tych przyniosła do domu świeżo zakupiony numer (chyba) Poradnika Domowego. Muszę zaznaczyć, że moja mama - rodem z Wielkopolski - nie kupowała gazet zbyt często. Ta skusiła ją informacją o kursie makramowym... Niestety, w środku okazało się, że w tym numerze pokazano tylko kilka prac, a sam kurs miał się zacząć od numeru następnego i trwać przez kilka następnych wydań. Moja (dość skąpa) mama, rozzłoszczona na gazetę - przez długi czas nie kupowała Poradnika Domowego :)
I na tym mój kontakt z makramą właściwie się urwał, aż do czasu, gdy w ręce wpadła mi książka A. Meloni. Z resztą, sięgnęłam po nią głównie ze względu na tę nieszczęsną przygodę mojej mamy. Pomyślałam, że może to być świetny materiał na prezent dla niej.
Hmmm.... Nie ukrywam, że trochę mnie rozczarowała. Co prawda, rzeczywiście, zawiera sporo dość dobrze przedstawionych rożnych splotów makramowych - na fotografii, na rysunku schematycznym i opisów. Pokazano też mnóstwo ciekawych projektów, np. motyw na abażur lampy, wykończenia ręczników, zakładkę do książek, (widoczną na okładce) torebkę, a z bardziej nowoczesnych - na pasek i biżuterię - naszyjniki, bransoletki i broszkę. Niektóre z nich można łączyć z koralikami! Wszystkie projekty dokładnie opisano i zilustrowano kilkoma fotografiami. I właśnie te fotografie dość mocno mnie irytują, ze względu na ich słabą jakość. Wyglądają bowiem, jakby wyjęte rodem z PRLu - zrobione gdzieś w garażu, aparatem typu idiot-camera :) Niby nie jest to jakiś wielki zarzut w stosunku do książki, która pod względem merytorycznym, prezentuje się dość wysoko, to jednak dla mnie działa mocno in minus :( Zdążyłam się chyba przyzwyczaić do wydań dopracowanych również graficznie... Jeśli komuś nie będzie to przeszkadzać - może mieć sporo "zabawy" makramowej.
tytuł: Węzły makramowe. Wybór nici i tkanin. Podstawowe węzły. Ciekawe projekty
autor: Anna Meloni
wydanie: 2010 Klub dla Ciebie
format: 17 x 24 cm
liczba stron: 80
okładka: twarda
ISBN: 978-83-258-0232-5
j. tekstu: polski
j. oryginału: włoski (tytuł: Tra i nodi del Macrame)
moja ocena: średnia
aut. tekstu: Igoria
foto: wyd. Weltbild
No fakt, zdjęcia jakoś niezbyt zachęcające... a już przez chwilę byłam tą pozycją zaciekawiona...
OdpowiedzUsuńOj dziewczęta :))) Po co wam "dobre" fotki ... najważniejszy w przypadku makramy jest schemat ... a co do fotek to może autorka miała taką a nie inną wizję publikacji swoich prac. Retro jest teraz w modzie - także w fotografii :)
OdpowiedzUsuńpopieram, najwazniejsza jest wartość merytoryczna takich ksiązek
OdpowiedzUsuń